A. i M. siedzą nad kawą i rozmawiają o facetach i randkach.
- Najpierw ty go zaprosiłaś, potem on ciebie, potem znów on ciebie i potem ty jego - podsumowuje M. - czyli najpierw było dobrze, bo wciągnął spodnie, później zdjął, a powinien znów przejąć pałeczkę.
Obydwie nie wiedzą, czemu w tamtej chwili parsknęły śmiechem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz