A. na miejscu przy korytarzu siedzi w pociągu z Warszawy do Sosnowca. Miejsce obok jest wolne, a dalej siedzi sympatyczna pani o bujnych kształtach. Na Centralnej dosiada się chudy jak przecinek rowerzysta, ma miejscówkę pomiędzy nimi.
- O, jak dobrze, że pan jest chudy! Jakoś się zbilansujemy - mówi wesoło współpasażerka.
A. zazdrości samokrytyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz