A. z T. siedzą w uczelnianym barku. Wyjątkowo mało ludzi, więc słychać rozmowę przy kasie. Jakaś dziewczyna zwraca się do sprzedającej:
- ...i poproszę do tego wodę.
- Jaką wodę? Gazowaną, czy nie gazowaną? - dopytuje pani zza kasy fiskalnej.
- Zwykłą wodę.
- Ale GAZOWANĄ czy nie? - dopytuje kobieta.
- Niegazowaną.
- Nie ma. Jest tylko gazowana.
A. zastanawia się, czy to roztargnienie, czy jakaś wyższa forma trollingu.
nawet fajne :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i liczę na rewanż :)
http://photos-life-hobby.blogspot.com/
To super, że "nawet" fajne :-)))
Usuń